Strona główna
Akcesoria
Tutaj jesteś
Akcesoria zdemolowany blok silnika

Zdemolowany blok silnika? Oto jak nie stracić fortuny na naprawę

Data publikacji: 2025-07-21

Gdy słyszysz od mechanika, że „blok silnika poszedł”, to pierwsza myśl często brzmi: „czyli po aucie”. Ale zanim zaczniesz spisywać swoje cztery kółka na straty albo brać kredyt na nowy motor, złap oddech. Da się z tego wybrnąć, i to bez pustoszenia portfela. Kluczem jest trzeźwa ocena sytuacji, dobre źródło części i unikanie pochopnych decyzji.

Jak poznać, że padł właśnie blok, a nie coś innego?

Zacznijmy od początku – skąd w ogóle wiadomo, że padł blok silnika? Czasem to oczywiste, jak np. biały dym z rury wydechowej, który wygląda jakbyś odpalał lokomotywę. Czasem pojawia się dziwny stukot, przegrzewanie się jednostki, wycieki oleju czy płynu chłodniczego. Czasem komputer wyrzuca błędy, które nie mają sensu, aż w końcu wychodzi szydło z worka. Jeśli masz choćby cień podejrzenia – działaj od razu, bo im dłużej zwlekasz, tym gorzej dla reszty silnika.

blok silnika

Naprawa czy wymiana – co się bardziej opłaca?

Masz diagnozę: uszkodzony blok. Co teraz – naprawiać czy wymieniać? To zależy. Jeśli uszkodzenie to powierzchowny pęknięty kanał wodny albo niewielka deformacja – może warto regenerować. Ale jeśli blok jest pęknięty między cylindrami albo wygląda jak po walce z młotem pneumatycznym, szkoda zachodu. Wtedy szukaj zamiennika. Nie panikuj – niektóre używane lub regenerowane bloki są w świetnym stanie i za rozsądne pieniądze. Zwłaszcza jeśli wiesz, gdzie szukać.

Gdzie znaleźć blok silnika i nie wyrzucić pieniędzy w błoto?

Tu dochodzimy do sedna: gdzie kupić taki blok i nie zostać z przysłowiową cegłą? Dobre pytanie. Najważniejsze, żeby wybierać sklepy, które wiedzą, co sprzedają. Takie, gdzie opisy są konkretne, a nie „blok, stan jak na zdjęciu”. Gdzie dostajesz gwarancję i możliwość kontaktu. Warto rzucić okiem na bloki silnika w sklepie Just-Car – znajdziesz tam konkretne egzemplarze do różnych modeli, opisane porządnie, a nie w stylu „blok, leżał w szopie, powinien chodzić”.

blok silnika

Montaż? Nie rób tego w przydomowym garażu

Pamiętaj też, że sama wymiana bloku to już nie zabawa dla amatora. To nie wkręcanie półki z Ikei, tylko precyzyjna robota, która wymaga doświadczenia i sprzętu. Dobrze, jeśli silnik po montażu jest jeszcze dokładnie sprawdzony – kompresja, szczelność, ustawienia – wszystko musi grać.

Nie każda okazja z internetu to dobra okazja

No i jeszcze jedno – jeśli kusi cię, żeby zamówić blok z podejrzanego źródła z zagranicy, to przemyśl to dwa razy. Owszem, bywa taniej, ale często dostajesz część, która widziała więcej życia niż twój silnik i trzy inne razem wzięte. I potem zaczyna się zabawa w zwroty, reklamacje i kolejne tygodnie bez auta.

blok silnika

Podsumowując: nie dramatyzuj, tylko działaj z głową

Blok silnika to nie żarty, ale też nie wyrok. Klucz to nie działać na oślep, tylko z głową. Zdiagnozować usterkę, znaleźć sensowny zamiennik i oddać temat fachowcowi. Zamiast rozpaczać – działaj. I pamiętaj, że czasem nawet z demolki da się wyjść obronną ręką. Trzeba tylko wiedzieć, gdzie szukać pomocy i części z głową.

 

Artykuł sponsorowany

Redakcja okbus.pl

Zespół redakcyjny okbus.pl to pasjonaci motoryzacji, którzy z przyjemnością dzielą się swoją wiedzą z czytelnikami. Naszą misją jest przedstawianie nawet najbardziej złożonych tematów w sposób prosty i zrozumiały, by każdy mógł poczuć radość odkrywania świata motoryzacji razem z nami.

Może Cię również zainteresować

Potrzebujesz więcej informacji?