Kiedy samochód nie chce zapalić, a wszystko wskazuje na to, że to wina akumulatora, warto wiedzieć jak właściwie podłączyć kable rozruchowe. Czasami nawet najdrobniejszy błąd może prowadzić do poważnych awarii, dlatego podjęcie próby uruchomienia samochodu za pomocą kabli rozruchowych wymaga odpowiedniego przygotowania i przestrzegania pewnych zasad.
Jak podłączyć kable rozruchowe?
Podłączenie kabli rozruchowych może wydawać się prostym zadaniem, a z pewnością tak jest, o ile znamy zasady bezpieczeństwa i zasady podłączania poszczególnych zacisków. Cały proces podzieliśmy na trzy główne części: przygotowanie pojazdów do podłączenia kabli, podłączenie kabli do akumulatorów oraz rozruch pojazdu i zakończenie procedury. Przejście przez te kroki pozwoli na bezpieczne i efektywne przeprowadzenie operacji rozruchu pojazdu.
Przygotowanie pojazdów do podłączenia kabli
Pierwszym krokiem w podłączeniu kabli rozruchowych jest odpowiednie przygotowanie pojazdów. Przede wszystkim, warto zwrócić uwagę na to, że obydwa pojazdy powinny być wyłączone, a skrzynia biegów – w przypadku samochodu manualnego – umieszczona na luzie. Natomiast jeżeli mamy samochód z automatyczną skrzynią biegów powinien być on ustawiony na pozycji P (Parkowanie).
Oba pojazdy powinny być dostatecznie blisko siebie, tak aby kable rozruchowe mogły bez problemu dojść do obydwu akumulatorów, ale jednocześnie bez ryzyka zetknięcia się pojazdów. Dodatkowo, warto upewnić się, czy kable, których chcemy użyć, są sprawne i nie mają widocznych uszkodzeń. Uszkodzenie izolacji kabla może prowadzić do zwarcia i poważnej awarii elektrycznej w samochodzie.
Podłączenie kabli do akumulatorów
Bardzo ważny jest kolejność podłączenia kabli rozruchowych. Pierwszy krok – zacisk czerwony (plus) podłączamy do dodatniego bieguna akumulatora (również oznaczonego jako plus) w samochodzie z rozładowanym akumulatorem. Drugi krok – drugi zacisk czerwony podłaczamy do dodatniego bieguna akumulatora w samochodzie źródłowym. Następnie, podłączamy zacisk czarny (minus) do minusowego bieguna akumulatora w samochodzie źródłowym.
Wreszcie ostatni krok, który często jest źródłem błędów. Drugi zacisk czarny nie jest podłączany do bieguna minusowego w samochodzie z rozładowanym akumulatorem, ale do metalowej niepomalowanej części silnika lub karoserii. Kolejność ta jest istotna z punktu widzenia bezpieczeństwa, ponieważ zacisk czarny na końcu jest podłączony do podzespołu niewrażliwego na iskrzenie, co eliminuje ryzyko wybuchu akumulatora.
Rozruch pojazdu i zakończenie procedury
Po prawidłowym podłączeniu kabli rozruchowych rozpoczynamy próbę uruchomienia silnika pojazdu, który ma naładowany akumulator. Po udanym rozruchu drugiego samochodu, należy poczekać kilka minut, aby akumulator mógł się nieco naładować. W tym czasie warto włączyć światła zewnętrzne i wewnętrzne, radio czy ogrzewanie – zwiększy to obciążenie na silnik i przyspieszy proces ładowania akumulatora.
Po upływie kilku minut można próbować odpalić samochód z rozładowanym akumulatorem. Jeśli samochód uruchomi się pomyślnie, nie wyłączaj silnika i pozwól mu pracować przez kilka minut, aby akumulator mógł kontynuować ładowanie.
Zakończenie procedury polega na odłączeniu kabli rozruchowych, ale pamiętaj, że musi to się odbyć w odwrotnej kolejności do podłączania. Czyli zaczynamy od odłaczenia zacisku czarnego z metalowej części samochodu, potem odłączamy zacisk czarny z akumulatora w samochodzie źródłowym. Następnie odłączamy zacisk czerwony z akumulatora w samochodzie źródłowym i na koniec zacisk czerwony z akumulatora w samochodzie, które nie chciał zapalić.
Pamiętaj, że zarówno podczas podłączania, jak i odłączania kabli rozruchowych, zawsze powinniśmy być bardzo ostrożni i przestrzegać zasad bezpieczeństwa. Bez odpowiedniego doświadczenia i wiedzy, a także przy nieodpowiednim użytkowaniu narzędzi, może dojść do poważnych awarii, a nawet do uszkodzenia pojazdu.